No i prosze! Kto by pomyslal, ze zanim mleko znajdzie sie w pudelku, trzeba sie tyle narobic. Ramiona mnie bola od lopatek po konce palcow. Przy zakladaniu dojarki pracuja chyba wszystkie mozliwe miesnie moich konczyn gornych. Dojenie to ciezka praca w tempie, ponad 500 krow w trzy do czterech godzin. Ciezka praca.
A to nie wszystko! Zanim sie taka krowe wydoi, trzeba jej zapewnic trawe, wode, rozne suplementy, szczepionki, no i krowa bez cielaka mleka duzo nie da... kupa roboty! Robota w kupie! Troche pomaga myslenie, ze ta kupa to resztki trawy...
Wiec umiem obsluzyc dojarke, ustawic ladnie krowy w rzadku, no i slicznie wszystko po dojeniu umyc. Do dojarni jezdze jutem (samochod roboczy, silnik diesla, kocham jego dzwiek :), wiec mam pierwsze doswiadczenia prowadzenia samochodu po lewej stronie. Daleko nie mam, ale zawsze to kawalek i trzeba sie do ruchu wlaczyc. Lewa jego, lewa jego...
Okolice tutejsze sa przepiekne, z okna mam widok na gory, za domem rzeka, zielono, spokojnie. Troche mi brakuje samochodu, troche jest sie tu w izolacji, wszedzie blisko samochdem. Ale mam towarzystwo, na farmie pracuje rodzina z Afryki Poludniowej. Afrykanerzy, ktorzy wyemigrowali, bo tam sie robi coraz gorecej i bardzo niemilo dla bialych. Czarni biora odwet...
Ludzie tu sa bardzo sympatyczni, a moj szef przemily czlowiek. Wreszcie mam faceta za szefa! :-)
A to nie wszystko! Zanim sie taka krowe wydoi, trzeba jej zapewnic trawe, wode, rozne suplementy, szczepionki, no i krowa bez cielaka mleka duzo nie da... kupa roboty! Robota w kupie! Troche pomaga myslenie, ze ta kupa to resztki trawy...
Wiec umiem obsluzyc dojarke, ustawic ladnie krowy w rzadku, no i slicznie wszystko po dojeniu umyc. Do dojarni jezdze jutem (samochod roboczy, silnik diesla, kocham jego dzwiek :), wiec mam pierwsze doswiadczenia prowadzenia samochodu po lewej stronie. Daleko nie mam, ale zawsze to kawalek i trzeba sie do ruchu wlaczyc. Lewa jego, lewa jego...
Okolice tutejsze sa przepiekne, z okna mam widok na gory, za domem rzeka, zielono, spokojnie. Troche mi brakuje samochodu, troche jest sie tu w izolacji, wszedzie blisko samochdem. Ale mam towarzystwo, na farmie pracuje rodzina z Afryki Poludniowej. Afrykanerzy, ktorzy wyemigrowali, bo tam sie robi coraz gorecej i bardzo niemilo dla bialych. Czarni biora odwet...
Ludzie tu sa bardzo sympatyczni, a moj szef przemily czlowiek. Wreszcie mam faceta za szefa! :-)
Przez moment pomyślałam, że robisz im cielaki, ale tylko przez moment. Nieee. Trzymaj się Gosiaku i walcz dzielnie. W chwilach kryzysu myśl że w biurze tez nie jest lekko. :*
OdpowiedzUsuńJestem pełna podziwu! Gosia! Jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńRób mnóstwo zdjęć, please...
Ale czad! Klaru tak ładnie o tych dojeniu i mleku, ze az przed chwila se kupilam znaczy mleko i wypilam szklaneczke, Twoje zdrowie! :)
OdpowiedzUsuńA ja napelniam szklanice swiezo wydojonym pelnym mlekiem (mnostwo smietanki, mniam!) i pije Wasze zdrowie! Podobno Polska produkuje polowe europejskiego mleka. Godne sprawdzenia, nie?
OdpowiedzUsuńNo przepraszam, tylko 8%, ale i tak jestesmy w czolowce :) 4 miejsce
OdpowiedzUsuńCo się tak zadoiłaś? A następne wpisy? Zdjęcia krów z NZ? Jest tam kto?
OdpowiedzUsuń